niedziela, 1 grudnia 2013

bad day

Hej 
Co u was słychać? Jak mija wam weekend? U mnie jest ciężko trochę, czeka mnie teraz chyba najgorszy tydzień w tym roku szkolnym... Ale dam jakoś radę, muszę. Wczoraj miałam imprezę urodzinową, która niestety skończyła się już o 20, bo wszystkie dziewczyny musiały już wracać :( Szkoda trochę, ale i tak było fajnie. Miałam wczoraj zjawić się tutaj z postem, ale niestety nie dałam rady. Rozplanowałam sobie dzień co do minuty i niestety nie zostało mi wystarczająco dużo czasu, żeby coś dla was tutaj napisać. Najbliższy tydzień zapowiada się strasznie źle.. Czeka mnie masa nauki, aż 5 sprawdzianów.. Jak widzę ten stos książek czekających, aż się do nich zajrzy to odechciewa mi się wszystkiego. Ale idę do szkoły z nadzieją, że ten tydzień będzie na razie ostatnim takim i w końcu będę mogła odpocząć. Na dobre rozpoczęcie przyszłego weekendu prawdopodobnie idę z Pati na lodowisko, które otwierają u nas. Fajnie by było, jakby to wypaliło. Mamy zamiar też jechać z rodzicami do Poznania na zimowe zakupy. Święta zbliżają się wielkimi krokami, za ok. 3 tygodnie już wigilia  Jeej, strasznie się cieszę. 
Powracając do ogólnego tematu bloga, chciałabym napisać jakiś post tematyczny, ale nie mam żadnego pomysłu... Fajnie by było, gdybyście zaproponowali mi jakiś temat. Nie chcę przez cały czas prowadzić bloga tylko i wyłącznie o moim codziennym życiu, ponieważ sama wiem, że po jakimś czasie stałoby się to nudne.
W ciągu roku strasznie urosły mi włosy, mimo tego, że w styczniu intensywnie je ścięłam i sięgały mi do ramion. Niech jeszcze trochę urosną i będę miała w końcu wymarzoną długość moich włosów 
W sumie to na tyle, niestety muszę uciekać, ponieważ czeka mnie duużo lekcji, czego nienawidzę :( Miłej niedzieli 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz